Cukier jest jednym z najbardziej szkodliwych dla nas produktów. Nadmiernie spożywany powoduje takie choroby cywilizacyjne jak otyłość, insulinooporność, cukrzycę, a nawet choroby układu krążenia. Cukier uzależnia i trudno jest nam bez niego żyć. Czy są jakieś zdrowsze alternatywy dla cukru?
Nie ukrywam, że jestem zwolenniczką diety jak najmniej przetworzonej i jak najbardziej naturalnej. Ponadto uważam, że cukier jest pierwszą rzeczą jaką powinniśmy wyeliminować z diety, jeśli myślimy o zmianie stylu życia na zdrowszy. Wiele osób ma z tym kłopot twierdząc, że bez cukru nie potrafią żyć.
Moim zdaniem najlepiej od cukru oraz słodkiego smaku jest się odzwyczaić. Wiem, że brzmi to surrealistycznie, ale to naprawdę jest możliwe. Może warto przestać słodzić kawę i herbatę? Zamiast batonika czy ciasteczka zjeść garść orzechów albo jabłko. Podejmij decyzję i wyrzuć cukier ze swojego domu.
Zajrzyj TUTAJ, jeśli chcesz się dowiedzieć dlaczego warto wyeliminować cukier.
Osobiście od 5 lat nie kupiłam cukru. Nie ma w mojej szafce miejsca na biały cukier, ani nawet na ten brązowy, który jest ściemą. Mimo to zdarza mi się przygotować zdrowy deser lub ciasto stosując zamienniki cukru. Najczęściej uciekam się do naturalnych produktów. Budyń z kaszy jaglanej słodzę suszonymi daktylami, do omletów i smoothie dodaje banana, a do ciasta słodkie jabłka i inne owoce. Więcej o takich zamiennikach przeczytacie w moim poście o tym czym zastąpić cukier.
W tym artykule chciałabym zając się jednak grupą dodatków do żywności jaką są słodziki. Czy są one bezpieczne dla naszego zdrowia? Jakie słodziki warto kupować?
Słodziki dzielimy na substancje intensywnie słodzące oraz półsyntetyczne wypełniacze (poliole). Ich słodkość określana jest jako stosunek słodkości jednostki wagowej danej substancji względem sacharozy, której wartość przyjmuje się za 1.
Tutaj przedstawiam wam tabelę najczęściej spotykanych słodzików, które dopuszczone są do stosowania w Polsce.
Do intensywnych środków słodzących zalicza się substancje, które wywołują smak słodki w bardzo małych stężeniach. Charakteryzują się brakiem wartości energetycznej i siłą słodkości setki razy większą od cukru stołowego. Są one wydalane z moczem i nie są metabolizowane w naszym organizmie. Uważa się, że aspartam jest jednym z najbezpieczniejszych słodzików. Jednakże w nieodpowiednich warunkach może on ulegać przemianom, w których powstaje szkodliwy dla nas związek DKP (diketopiperazyna). Intensywne środki słodzące używane są zazwyczaj w produktach o obniżonej lub zerowej wartości energetycznej. Jednym z takich przykładów jest cola zero lub gumy do żucia. Teoretycznie te dodatki do żywności są bezpieczne, jednakże określa się dla nich ADI (Acceptable Daily Intake – dopuszczalne dzienne spożycie).
Drugą grupą są poliole, czyli substancje, które powstają z naturalnych cukrów pod wpływem procesów chemicznych lub mikrobiologicznych. Ich słodkość jest niższa lub prawie taka sama jak sacharozy. Zaletą polioli jest słodki smak bez metalicznego posmaku oraz niski indeks glikemiczny. W przeciwieństwie do substancji intensywnie słodzących mają właściwości teksturotwórcze, dzięki czemu możemy ich użyć jako zamiennika cukru w zdrowych wypiekach. Co więcej nie wywołują próchnicy. Światowa Organizacja Zdrowa nie ustaliła dla polioli ADI. Oznacza to, iż nie są znane działania toksyczne tych substancji i uznaje się je za bezpieczne. Jednakże w zbyt dużej ilości mogą wywoływać niestrawność, wzdęcia oraz biegunki.
Jaki słodzik wybrać?
Jeśli miałabym polecić słodzik do kawy lub herbaty postawiłabym na stewię. Należy ona do intensywnych środków słodzących, ale ma pochodzenie naturalne. Jeśli chodzi o ciasta oraz słodkie wypieki postawiłabym na ksylitol lub erytrytol.
Sama posiadam stewię w płynie, ale wyczuwam w niej metaliczny posmak i nie jestem w stanie jej stosować. Poza tym mam w kuchni ksylitol oraz od niedawna erytrytol. Erytrytol nie jest metabolizowany w naszym organizmie, a co za tym idzie ma zero kcal. Ksylitol ma natomiast 240 kcal/100 g (cukier ma 400 kcal/100 g),
Ja stosuję słodziki bardzo rzadko. Na co dzień unikam smaku słodkiego i staram się jeść raczej wytrawne posiłki. Od czasu do czasu, kiedy mam ochotę na ciasto marchewkowe albo czekoladowe brownie używam jednak słodzików. Te substancję są bezpieczne dla naszego zdrowia, jednakże umiar oraz zdrowy rozsądek jest jak najbardziej wskazany przy ich stosowaniu.