Przeczytałam ebooka i... nie spodziewałam się takiej ilości wiedzy! Byłam przekonana, że zobaczę głównie przepisy i ewentualnie kilka porad bez większego zagłębiania się w temat, a tam naprawdę jest dużo merytorycznej treści. Część rzeczy gdzieś tam kojarzyłam, ale tak naprawdę nie wiedziałam co jest przypuszczeniem i „podobno działa", a co rzeczywiście ma poparcie w badaniach naukowych. Posiłków jeszcze nie miałam okazji próbować, ale na pewno na dniach będą testy, bo zdjęcia wyglądają przepięknie! Myślę, że taki produkt jest potrzebny - wiele osób cierpi z powodu trądziku i nie może sobie poradzić mimo wielu kosmetyków, ponieważ nie wie jak zadbać o skórę od środka. U mnie z cerą jest raz lepiej raz gorzej i właśnie dzięki tej wiedzy te gorsze dni będą rzadziej, niż wcześniej 🙂

Dziewczyny muszę Wam bardzo podziękować za tego ebooka! Szkoda, że nie miałam go w momencie największych problemów z moją cerą, bo naprawdę wiele by zmienił. Po wielu, naprawdę wielu próbach, szukaniu różnych rozwiązań mniej więcej wiem w czym tkwi problem, ale ten eBook na pewno jeszcze bardziej rozjaśni mi wciąż istniejący problem. Czyta się z lekkością, a zawarte w nim treści są naprawdę mega cenne. Będę polecam go wszystkim!

jestem pod wrażeniem! Szczerze.. spodziewałam się o wiele mniej merytorycznej wiedzy - stąd to pozytywne zaskoczenie. Wszystko napisane konkretnie i prostym językiem - to się ceni! Jeszcze nie wypróbowałam żadnego przepisu, ale czytając je już wiem, że będą świetne (jak zawsze!). Od jutra rozpoczynam ich testowanie. Wspomnę jeszcze o estetyce e-booka - delikatne kolory, czytelna czcionka i piękne fotografie kulinarne aż zachęcają do lektury.

Właśnie skończyłam czytać e-booka. Jestem mamą dwójki dzieci z AZS i problemy skórne są u mnie dosyć dobrze znane, ale jeżeli chodzi o trądzik to nie jestem mocna w tym temacie, ale muszę przyznać że e-book jest napisany w bardzo konkretnym i prostym językiem. Myślę że osoby mające problem z trądzikiem dużo z niego wyniosą. Super że nie napisaliście że TRZEBA coś wywalić z diety i łykać nie wiadomo co tylko napisaliście co zmienić w żywieniu i co z suplementów MOŻE być pomocne. Nie lubię gdy ktoś mówi że trzeba coś zrobić tak i tak bo inaczej nie będzie efektów i obiecuje, że jak coś zastosuje to problem zniknie, dlatego bardzo fajnie podeszłyście do tego tematu. Brawo!

Dziękuję bardzo za ebooka, jest świetny, dużo treści, mnóstwo ciekawych przepisów. Robiłam już dutch baby i było przepyszne, nie mogę się doczekać aż wypróbuję wszystkie przepisy. Będę polecać waszego ebooka bo uważam, że naprawdę warto. Jeszcze raz dzięki i brawo dla was!

E-book oprócz tego, że zawiera MNÓSTWO, ale to naprawdę mnóstwo wiedzy, która jest zebrana w przyjemny sposób, którą z łatwością się przyswaja. Wszystko jest opisane w bardzo prosty sposób, ale jednocześnie opiera się na ogromie badań, których często zwykłemu człowiekowi nie chce się przyswajać i przeglądać, a w tym e-book'u czyta się to wszystko z lekkością i łatwością. Cały e-book jest świetnie poukładany, wszystko jest logiczne, a przepisy są pogrupowane w osobne kategorie, co już na starcie ułatwia korzystanie z nich. Oprócz świetnej oprawy graficznej, niezwykle fajne są wskazówki i krótkie notki co warto wiedzieć przy danym przepisie, co też ułatwia komponowanie dań. Zdjęcia posiłków też od razu zachęcają do spróbowania ich! W posiłkach widać, że jest mnóstwo dobrych składników dla naszej skóry, są one bardzo kreatywne, ale i zarazem bardzo proste - co też na pewno jest niezwykle cenne, dla osób, które nie bardzo lubią gotować. Ogólnie? Uważam, że warto wydać każde pieniądze na ten e-book, bo oprócz cennej wiedzy można poprawić stan swojej skóry poprzez włączenie odżywczych posiłków do swojego codziennego menu.

Wspaniale, że stworzyłyście Zdrową Skórę, tak wiele osób obecnie boryka się z problemami skórnymi, szukając różnych sposób na walkę z nim, niestety łagodząc objawy, a nie przyczyny, czyli nawyki żywieniowe. Super, że eBook zawiera w swoim składzie nie tylko wspaniałe przepisy, ale i bogatą w wiedzę praktyczną część merytoryczną. Połączenie przepiśnika i poradnika to wspaniała inwestycja w skuteczne panaceum na Zdrową Skórę. Co szczególnie spodobało mi się w Ebooku to bardzo kompleksowo opracowana część teoretyczna, która musiała kosztować mnóstwo czasu i pracy, przepiękna oprawa graficzna i oczywiście koncepcja menu, tak bardzo wpasowuje się w moje kubki smakowe, już nie mogę doczekać się gotowania z eBookiem.

Właśnie przestudiowałam cały e-book. Kawał dobrej roboty! Jestem pod ogromnym wrażeniem części merytorycznej oraz estetyki-zdjęcia potraw powodują ,że ślinka cieknie. Ilość przypisów do badań naukowych tylko potwierdza ilość włożonej pracy. Z przyjemność będę polecać ten e-book. W końcu jest źródło które nie mówi o pseudo-dietach "na trądzik" i gamie dziwnych suplementów.

Ogromna ilość merytorycznej wiedzy przedstawiona w zrozumiały sposób. W ebooku znajdziemy wszystko, czego o wewnętrznej pielęgnacji skóry powinniśmy wiedzieć: czego unikać, a o co dbać. To kompendium wiedzy o skórze! A przepisy i zdjęcia? O mamo, moje ślinianki miały co robić :D.

Przeczytałam większość ebooka, jestem naprawdę zachwycona i po raz pierwszy w życiu zmotywowana żeby spróbować zmienić małe rzeczy w moim odżywianiu i sprawdzić jak moja skora zareaguje. Do tej pory, a z trądzikiem męczę się od około 2011 roku, dermatolodzy i czasem rodzice mówili zawsze: zero czekolady, zero nabiału, zero pieczywa, warzywa i owoce, zero czipsów itd... Jako osoba z zmagająca się z zaburzeniami odżywiania, możesz się domyślać jak to się kończyło - totalny bunt i zamknięcie się, jeden dzień jedzenia samych warzyw, drugi dzień porażka i kompulsywne objadanie się. Ebook jest napisany w tak przejrzysty sposób, prowadzący czytelnika "za rączkę" jakie kroki wprowadzić, przepełniony konkretną wiedzą, łatwą do wprowadzenia bo są zamienniki, konkretne ilości suplementów jakie warto brać itd. Co dla mnie chyba najważniejsze, to ten styl pisania, który nie triggeruje moich zaburzeń odżywiania - naprawdę poczułam się zrozumiana/zaopiekowana w takim sensie ze ebook poleca mi produkty ale nie czuje tej narracji "jedz to a nie jedz tego". Jako czytelniczka czuję, że polecasz mi produkty i rozwiązania, ale nie czuję, że jest to w formie jakichś restrykcji czy wyrzeczeń, bo coś takiego zawsze bardzo źle działało na moją psychikę po latach jedzenia 800kcal dziennie, zabójczych treningów i nienawiści do swojego ciała przy wadze 50kg przy wzroście prawie 1.80m. Takie podejście jest dla mnie naprawdę mega ważne i dające nadzieję, że mogę modyfikować swoje odżywianie/odchudzać się bez popadania w skrajności. Dziękuję bardzo za takie podejście ❤️❤️❤️ Mam nadzieję, że to nie Twój ostatni ebook! ❤️PS przepisy ze szpinakiem wymiatają, już wyprobowane ????❤️

Z problemami skórnymi borykam się odkąd pamiętam, stosowałam już różne dziwne leki i specyfiki, wydawałam mnóstwo kasy, a mimo to, nic nie poprawiło stanu mojej cery. Tylko, że żaden z dermatologów nigdy nie zwrócił uwagi na mój sposób odżywiania, który (niestety) pozostawiał wiele do życzenia, zwłaszcza podczas lat nastoletnich. Fakt, moja świadomość na temat odżywiania rosła z czasem, ale nigdy jakoś specjalnie nie zwracałam uwagi na reakcje mojej cery na poszczególne składniki, a jeśli już, to na te najbardziej stereotypowe. Kiedy dziewczyny ogłosiły, że wydają nowego ebooka i to właśnie dla zdrowej skóry, to wiedziałam, że na pewno go kupię (fleksitariański mnie zachwycił!). Mimo wysokich oczekiwań i tak nie spodziewałam się, że dostanę TYLE wiedzy, tak ludzko wytłumaczonej i jeszcze odpowiednio udokumentowanej. Oczywiście w pierwszym momencie, kiedy zobaczyłam cenę, to miałam chwilę zawahania czy warto wydać tyle kasy na e-booka (#student)skoro mojej skórze i tak nic nie pomaga. No i co? Po przeczytaniu nawet nie całości, a fragmentów i wypróbowaniu kilku przepisów, mogę powiedzieć, że warto. Warto wydać nawet dwa lub trzy razy więcej na taki produkt, bo to jest pigułka najważniejszych (świetnie napisanych i pięknie pokazanych) rzeczy. Wiem też, że gdybym sama przeszukiwała bazy naukowe i próbowała zrozumieć specjalistyczne teksty, to po pierwsze zajęłoby mi to mnóstwo czasu, a po drugie, niewiele bym z nich wyciągnęła. Tutaj mimowolnie zapamiętuję kolejne fakty i zapisuje mi się gdzieś w świadomości, co może mi szkodzić oraz na co zwrócić większą uwagę. Po przesłuchaniu dzisiejszego odcinka podcastu, tym bardziej mój szacunek wzrósł o milion, bo stworzyć taki produkt, włożyć w niego tyle wysiłku i jeszcze podzielić się nim w ludzkiej cenie, to naprawdę rzadko spotykane trio. Teraz wiem, od czego zacząć, jakie badania wykonać oraz jakie produkty stopniowo eliminować, więc mam nadzieję, że tym razem uda mi się wygrać w tym pojedynku o zdrową skórę ✨❤️