Jakiś czas temu udało mi się całkowicie wyeliminować cukier ze swojej diety. Pomijając fakt, że są to puste kalorie niesprzyjające w walce o wymarzoną figurę, jest on także szkodliwy dla naszego zdrowia. Wypracowałam sobie własny system zamienników białego cukru, który sprawdza się idealnie. Pojawił się tylko jeden problem. Kiedy przychodzą do mnie znajomi, nie mam cukru, żeby mogli posłodzić sobie kawę.
Na rynku dostępnych jest wiele słodzików, z których jakoś nie miałam okazji skorzystać. Do tych chemicznych nie mam zaufania, a na naturalne żal mi było kasy. Biały cukier całkowicie wyrzuciłam z domu i korzystam tylko z naturalnych źródeł cukru, bo cukier występuje przecież we wszechświecie, tylko trzeba wiedzieć, gdzie go szukać.Teraz trochę teorii, żeby wiedzieć dlaczego warto zrezygnować z białej śmierci.
Co to są węglowodany?
Węglowodany to inaczej cukry. Są to związki chemiczne, które występują w postaci prostej i złożonej. Węglowodany proste to właśnie cukier, ale także biała mąka, białe pieczywo i makarony. Tych produktów powinniśmy zdecydowanie unikać, bo dają nam dużo energii i skok poziomu glukozy we krwi. W efekcie szybko stajemy się głodni i sięgamy po jakąś przekąskę. W dodatku biały cukier nie zawiera w sobie żadnych wartości odżywczych, tylko czyste kalorie. Lepiej jest zatem sięgnąć po węglowodany złożone zawarte w pełnoziarnistych produktach i kaszach. One sycą na dłużej i mają więcej wartości odżywczych. Węglowodany proste występują także w owocach oraz miodzie. Jednak te produkty niosą ze sobą oprócz kalorii, także sporą dawkę witamin i minerałów.
Wiemy już, że biały cukier to zło i wyrzucamy go z domu. Herbaty po prostu nie słodzimy, a co z resztą? Jak zastąpić w życiu codziennym cukier?
Najlepszym wyborem będzie stewia. Jest to naturalny i bezpieczny słodzik, który jest o wiele słodszy od cukru, nie wywołuje próchnicy, a w dodatku ma zero kalorii! Można ją dostać w proszku, tabletkach, a także w naturalnej postaci, czyli suszonych liściach. Najprościej jednak używać stewii w płynie. Mała buteleczka jest dosyć droga, ale jest bardzo wydajna.
Miód jest na pewno lepszym wyborem niż cukier. Co prawda ma więcej kalorii, ale jest bardzo wartościowy. Ma mnóstwo minerałów, witamina, a także właściwości bakteriobójcze. Trzeba tylko pamiętać, że nie powinno używać się go do pieczenia oraz gorącej herbaty. Większość dobroczynnych składników traci swoją wartość w wysokiej temperaturze. Miód można dodać do twarogu albo zdrowych deserów na zimno.
Daktyle to mój ulubieniec w dietetycznych deserach. Używam go do osłodzenia owsianki oraz budyniu z kaszy jaglanej. Suszone daktyle są tanie i łatwo dostępne. Zawsze dodaję kilka daktyli pokrojonych w kostkę do porannej owsianki, staje się wtedy przyjemnie słodka. Daktyle można zalać gorącą wodą i zblendować. Można ich wtedy użyć do dosłodzenia ciasta albo jako smarowidło do naleśników. Oczywiście, jak to suszone owoce, nie są wolne od kalorii. Są za to bogate w minerały tj. potas, a także witaminy.
Może to banalne, ale do słodzenia używam także bananów. Zamiast łyżki cukru do omletu, dodaję pół banana. Podstawą moich smoothie również są te owoce. U mnie w domu zawsze robiono truskawki ze śmietaną i cukrem, jednak mało dietetyczna ta propozycja. Ja kocham truskawki, ale robię je z jogurtem i kawałkiem banana. Oczywiście kaloryczność nie jest obniżona, ale wartość odżywcza jest o wiele wyższa. Po za tym bananów można używać jako zamiennika cukru w dietetycznych ciastach np. fasolowym albo zdrowych muffinach.
Zamienniki cukru, których ja używam nie są niskokaloryczne. Jeśli jesteście na diecie redukcyjnej i brakuje wam słodkiego smaku, wybierzcie stewię. Ma zero kalorii i jest bezpieczna. Jeśli tak jak ja, chcecie dokonywać zdrowych wyborów i zmienić coś w swojej diecie, najpierw wyrzućcie cukier ze swojego domu. Gorzka herbata jest naprawdę spoko, a w pozostałych przypadkach można znaleźć jakąś alternatywę. Ja wypracowałam sobie taki system i doskonale radzę sobie w kuchni bez tego śmiercionośnego proszku. A wy, czym zastępujecie cukier w swojej diecie?