Zanim zostałam dietetykiem popełniałam wiele błędów żywieniowych. Przez trzy lata liceum byłam wegetarianką i nie jestem dumna z tego jak wyglądała moja dieta. Byłam przekonana, że wegetarianizm sprawi, że będą zdrowsza. Tymczasem odżywiałam się gorzej niż ludzie jedzący mięso. Opowiem wam o pięciu błędach jakie popełniałam będąc wegetarianką.
Jadłam ziemniaki z surówką
W moim rodzinnym domu na obiad zazwyczaj były ziemniaki, schabowy i mizeria. Zanim nauczyłam się gotować jadłam ziemniaki z surówką. Nie rozumiałam złości mojej mamy kiedy odmawiałam jej zjedzenia kotleta. Wmawiałam wszystkim, że jem zdrowo i dzięki temu będę żyła dłużej! Jedyne dania mojej mamy, które zawierały strączki to fasolka po bretońsku (z kiełbasą) oraz grochówka (z boczkiem). Oczywiście ich nie jadłam. Nie wpadłam też na pomysł, żeby zrobić sobie wegetariańską wersję tych dań…
Moja rada: dowiedz się jak komponować roślinne posiłki, żeby zawierały pełnowartościowe białko, tłuszcze oraz węglowodany. Możesz przeczytać mój post o tym Na co musisz uważać, jeśli chcesz przejść na dietę roślinną.
Jadłam zbyt mało białka
Mieszkałam na wsi. Miałam 15 lat i nie wiedziałam nawet co to białko. Nie słyszałam nigdy o tofu ani o tempehu. Dietę opierałam na płatkach owsianych, kaszy, warzywach i owocach. Strączki rzadko gościły na moim stole. Fasolę jadłam tylko pod postacią czekoladowego brownie.
Moja rada: Zadbaj, żeby twój obiad zawierał pełnowartościowe białko. Eksperymentuj w kuchni. Szukaj nowych przepisów, które zawierają tofu, tempeh, soczewicę, ciecierzycę czy fasolę.
Czy stosowanie odżywki białkowej jest konieczne?
Moje posiłki nie były różnorodne
Jestem osobą, która może codziennie jeść to samo danie jeśli coś bardzo polubię. Jadłam więc na śniadanie kaszę manną na mleku z bananem. W szkole jadłam twarożek z dżemem i musli. Na obiad makaron z warzywami. Na kolację kaszkę kukurydzianą na wodzie z czekoladą i żurawiną (długa historia). I tak prawie codziennie. Nie widziałam w tym nic złego. Wręcz przeciwnie! Byłam z siebie dumna, że tak dobrze się odżywiam!
Moja rada: Duża różnorodność zmniejsza prawdopodobieństwo niedoborów składników mineralnych i witamin. Bakterie zamieszkujące nasz układ pokarmowy lubią kasze, warzywa oraz rośliny strączkowe. To dla nich świetna pożywka. Dla nas to gwarancja lepszej odporności. Zadbaj o jak największą różnorodność produktów jakie jesz.
Tutaj znajdziesz 4 pomysły na wytrawne, wegańskie śniadanie.
Jadłam zbyt mało tłuszczów
W trakcie przejścia na wegetarianizm zaczęłam się też odchudzać. Jajecznicę smażyłam bez tłuszczu, a warzywa dusiłam na wodzie. Naczytałam się w internecie, że tłuszcz tuczy i trzeba go unikać. Wyeliminowałam z diety żółte sery i orzechy. Mam nadzieje, że wiesz jak idiotyczny był to pomysł. Właśnie z tego powodu straciłam miesiączkę na dwa lata! Czy mnie to zmartwiło? Oczywiście, że nie!
25-30% naszego dziennego zapotrzebowania kalorycznego powinno pochodzić z tłuszczów. Tłuszcz jest niezbędny dla układu nerwowego i hormonalnego. Buduje błony komórkowe, transportuje witaminy rozpuszczalne w tłuszczach, jest nośnikiem smaku. Nie możemy całkowicie z niego zrezygnować.
Moja rada: Zadbaj, żeby w twojej diecie znalazły się: oliwa z oliwek, olej lniany, orzechy, awokado oraz tłuste ryby morskie (jeśli je jesz). Weganie powinni zwrócić uwagę na jedzenie większej ilości produktów bogatych w kwasy omega 3 takie jak świeżo mielone siemie lniane oraz orzechy włoskie.
Nie zgłębiałam wiedzy na temat diety roślinnej
Przestałam jeść mięso z dnia na dzień i nie zastanawiałam się nad konsekwencjami. Byłam przekonana, że będąc wegetarianką będę żyła dłużej i będę zdrowsza z automatu. Nie czytałam czym zastąpić mięso. Dopiero pod koniec liceum zaczęłam czytać książki dotyczące żywienia człowieka. Wtedy zainteresowałam się tym tematem i zdecydowałam się studiować dietetykę zamiast prawa.
W tym momencie nie eliminuje żadnych produktów z diety. Jem wszystko. Od początku tego roku ograniczam jednak mięso ze względu na środowisko i moje zdrowie. Staram się jeść mięso maksymalnie raz w tygodniu, jeśli wychodzę na miasto z przyjaciółmi. W domu przygotowuje głównie strączki, tofu, kasze oraz warzywa.
Moja rada: Jeśli chcesz zrezygnować z jedzenia mięsa zrób to z głową! Chętnie Ci pomogę i rozwinę ten temat w kolejnych postach. Jeśli masz jakieś pytania, zadaj je w komentarzu!