Dziewczyny! Od dźwigania ciężarów nie staniecie się pakerami. Nikomu przez przypadek jeszcze bicepsy nie urosły, choć wielu mężczyzn by tego chciało. Genetyka oraz zbyt mała ilość testosteronu nie pozwalają nam wyglądać jak kulturyści. Tak więc, nie martwcie się i następnym razem zamiast na bieżnie uderzajcie do strefy wolnych ciężarów!
Skoro mamy już załatwioną kwestię tego, że od treningu siłowego nie urosną wam wielkie bicki, przejdźmy do 10 powodów, dla których kobiety powinny dźwigać ciężary.
1. Zwiększy się Twoja pewność siebie i znikną kompleksy
Od kiedy zaczęłam trenować siłowo moje życie zmieniło się o 180 stopni. Pozbyłam się idiotycznych kompleksów i wreszcie czuje się ze sobą dobrze. Czy wyglądam idealnie? Oczywiście, że nie. Ale pracuje nad sobą oraz swoją sylwetką i właśnie to się liczy. Znalazłam nawet badanie mówiące o tym, że kobiety trenujące siłowo mają wyższe poczucie wartości i czują się ze sobą lepiej. Wiem, że początki są przerażające. Ja też przez to przechodziłam. Na początku nie wiedziałam czego się dotknąć. Teraz czuję się jak królowa siłowni i nie obchodzi mnie to, czy ktoś się na mnie gapi 🙂
2. Możesz jeść więcej
Ja kocham jeść! A mimo to cały czas jestem na zdrowej diecie, z wyboru. Wiecie co lubię najbardziej w treningu siłowym? Im więcej trenujesz siłowo, tym więcej masz tkanki mięśniowej. Im więcej tkanki mięśniowej, tym więcej energii zużywa Twoje ciało. Wniosek: możesz jeść więcej!
3. Będziesz mieć świetną pupę
Moim ulubionym ćwiczeniem jest przysiad. Dzięki niemu moja pupa nie zlewa się z plecami w jedną całość. Ani bieżnia, ani zajęcia fitness nie pozwolą wam zbudować pięknej, okrągłej pupy. Marzycie o brazylijskich pośladkach? Sztanga na plecy i do roboty! 🙂
4. Staniesz się silniejszą kobietą
I nie chodzi tu wcale o ilość kilogramów wyciśniętych na klatę. Nie wiem skąd ta zależność, ale im dłużej dźwigam ciężary, tym jestem silniejsza w życiu. Łatwiej mi przezwyciężać problemy i nie przejmuje się tak jak kiedyś opinią innych ludzi.
5. Twój trening już nigdy nie będzie nudny
Lubię biegać po lesie, kiedy jest ładna pogoda. Ale nie ma takich pieniędzy, które przekonają mnie do robienia godzinnego CARDIO, KTÓRE NIE MA SENSU. Na początku może przynosi jakieś efekty, ale zawsze przyjdzie moment, kiedy waga stanie. Za to trening siłowy jest ciekawy, można go wykonywać na milion sposobów i zawsze będziesz mogła iść do przodu. Dołożenie godziny cardio nic nie zmieni. Za to dorzucenie ciężaru sprawi, że Twoje ciało dostanie nowy bodziec do spalania tłuszczu i budowania smukłej i pięknej sylwetki.
6. Będziesz szczęśliwsza
Kiedyś często łapałam doła i miewałam zły humor. Teraz lekarstwem na wszystkie problemy jest mocny trening. Wizyta na siłowni jest mi w stanie poprawić nawet najgorszy dzień. Dźwiganie żelastwa sprawia, że jestem szczęśliwsza i mam milion powodów do uśmiechu i radości. Tylko uważaj, to uzależnia!
7. Poznasz nowych ludzi
Podczas sesji cardio gdy sapiesz i masz słuchawki w uszach jest nikłe prawdopodobieństwo, że poznasz kogoś ciekawego. Za to w strefie wolnych ciężarów… jest mnóstwo panów, którzy chętnie podadzą Ci sztangę. A jak będzie trzeba, to pomogą przykręcić półkę w mieszkaniu 😉
8. Zbudujesz piękną sylwetkę i wyrzeźbisz ciało
Trening siłowy sprawi, że zapomnisz o obwisłej skórze na ramionach i cellulicie na udach. Dzięki ciężarom możesz wyrzeźbić piękną sylwetkę, o jakiej zawsze marzyłaś.
9. Będziesz miała więcej energii
Im bardziej się zmęczę, tym więcej mam energii. Treningi dają mi niesamowitego powera. Nie wyobrażam sobie życia bez sztangi i ciężarów. Dzięki treningom mam więcej energii do zmagania się z trudnościami codziennego życia.
10. Będziesz zdrowsza
Nie mogę pominąć i tego punktu. Dla mnie zdrowie jest najważniejsze. Trening siłowy zmienia kompozycję naszego ciała. Mamy więcej mięśni i mniej tłuszczu. Nasze kości stają się gęstsze, co jest niezwykle istotne dla kobiet. Nie tylko cardio działa pozytywnie na pracę naszego serca. Dźwiganie ciężarów również wspomaga nasz układ krążenia.
Mam nadzieję, że przekonałam was dziewczyny, żeby chwycić za sztangę. Chciałabym, żeby jak najwięcej kobiet znalazło się w strefie wolnych ciężarów. Chociaż z drugiej strony… Zostańcie na bieżni. Więcej przystojniaków dla mnie 😉